Uwaga! Ten odcinek wypuszczamy z paroma ostrzeżeniami: jest absolutnie beznadziejny, bełkoczemy o wszystkim i o niczym, klniemy, pijemy i marudzimy. Chłopacy też co chwila wtrącają uwagi o randkach, których nie było. Jego odsłuchamy polecamy tylko i wyłącznie największym hardcore’owcom oraz przede wszystkim osobom, które nas jako tako znają z poprzednich odcinków. Nie słuchajcie tego jak pierwszych Nadgryzionych pod żadnym pozorem — od razu zapraszam do starszych odcinków!
Tyle jeśli chodzi o ostrzeżenia — igrzyska czas rozpocząć … i to my jesteśmy rzuceni na pożarcie lwom (…) Czytaj dalej