Niestety ilość i jakość podcastów polski spada z roku na rok, na palcach jednej reki można policzyć te które zaliczyły 12 miesięcy nadawania, a w temacie poruszonym przez Wojtka to posucha jest. Jako emigrant jestem poniekąd skazany na podcasty. Nie mogąc uczestniczyć w towarzyskich dyskusjach na ulubione tematy słucham podcastów. Nie przesadza mi wcale, ze tworzą je grupy kolegów – tak jest nawet bardziej naturalnie.
Zaczęło się od iPhone – Nadgryzionych i MacGadki, w domu zaczęło przybywać iSprzety ale oferta applowych podcastów nie rosła, a nawet kurczyła się trochę. Jedne próby przelatywały jako meteor inne odchodziły by po tygodniach wrócić jak komety. A ja dzięki podcastom właśnie, stałem się świadomym macuserem, mało tego, ci sami ludzie którzy uczyli mnie iOSa pokazali mi Androida. Dziś działam na dwóch platformach i świetnie się uzupełniają. Nie wiedziałbym wielu rzeczy gdyby nie podcasterzy.
Dlaczego zatem jest coraz gorzej z podcastami? Widze dwie główne przyczyny. Jedna to wypalanie się podcastera, druga nieco powiązana to my, odbiorcy podcastów. Brakuje nam elementarnej empatii. Czytając komentarze prędzej znajdziemy tekst „Co oni tam pierdolą, same brednie” niż chwile refleksji, ze ludziom sie chce podzielić wiedza pasja i swoim czasem, zupełnie za darmo. Może to dlatego ze w Polsce cenimy obce marki, może gdyby przyszło zapłacić np. 2pln jak za wózek z hipermarketu, a podcast nosił logo znanej marki dyskutowali byśmy jaki ten podcast jest cool i jakie „kul ficzery” omawia.
Dlatego mam apel do pasjonatów podcastów. Dajmy podcaterom wsparcie, pokażmy ze cenimy ich prace, komentujmy dyskutujmy lajkujmy i nawracajmy naszych kolegów i koleżanki na podcasty. Suchanie podcastu w drodze do/z pracy/uczelni jest dużo zdrowsze dla oczu.
Bardzo miły i ciekawy komentarz naszego słuchacza
9 grudnia 2013 · komentarze 2
2 Comments
Zostaw odpowiedź →